Ryzykownie zaczynam... Przecież Aldrajch to dziś nazwa pejoratywna, zapisywana najczęściej (na przykład na stronach wściekłych kiboli) małą literą jako aldrajch. Za Brynicą, na moim rodzinnym Śląsku (ja, jest żech Ślonzokiym), tak określa się Sosnowiec z przyległościami. Etymologia tej nazwy to niemiecki termin Altreich 'Stara Rzesza; dawne państwo', którym określano te tereny Polski, które zostały w czasie okupacji wcielone siłą do III Rzeszy, bo przed wiekami okresowo były związane z Niemcami. Zagłębie Dąbrowskie, a wcześniej Księstwo Siewierskie, na którego obszarze znajduje się Sosnowiec (w którym mieszkam) należało do Rzeszy w średniowieczu (od XIV do XV w.) i po III rozbiorze (jako tzw. Neu-Schlesien 1793-1807 - stąd Sosnowiec w Województwie Śląskim ma jakieś tam historyczne uzasadnienie)...
Dziś dla Ślązaka z Szopienic, Mysłowic i innych śląskich terenów na zachód od Rzeki (tak, chodzi o pradawną granicę na Brynicy i Czarnej Przemszy) Aldrajch to nieprzyjazny / nieznany / nieodgadniony (niepotrzebne skreślić) kraj na drugim Brzegu... Kaj? Do Aldrajchu? A paszport mosz? Gorole z Aldrajchu są dla Hanysów ze Śląska jak hobbici z Shire dla hobbitów z drugiego Brzegu, zza Brandywiny, z tak odmiennego od Shire'u Bucklandu.
Dlaczego więc Aldrajch? W moim blogu dotknę nie raz tego, o czym mówi etymologia tej nazwy: Królestwa Rzeczy Minionych, Prastarej Dziedziny. Będzie więc tu trochę o wartościach, które dzisiejszemu światu wydają się czasem passé, niewygodne i niemodne, będzie trochę o grzebaniu pośród korzeni pojęć, słów i nazw, będzie też wreszcie czasami o tym jedynym w swoim rodzaju miejscu na ziemi, jakim jest pogranicze śląsko-galicyjsko-zagłębiowskie (kilkanaście kilometrów od miejsca, z którego piszę znajdował się Dreikaiserreichsecke, Trójkąt Trzech Cesarzy, czyli przed stu laty granica między Prusami, Rosją i Austro-Węgrami). No i coś o moich podróżach z Aldrajchu - tam i z powrotem...
Sam nie wiem, czym stanie się ten zakątek internetu. W każdym razie zapraszam wszystkich, którzy tu zajrzą do lektury i komentowania moich bazgrołków, grafomanii i dyrdymałek...
Dziś dla Ślązaka z Szopienic, Mysłowic i innych śląskich terenów na zachód od Rzeki (tak, chodzi o pradawną granicę na Brynicy i Czarnej Przemszy) Aldrajch to nieprzyjazny / nieznany / nieodgadniony (niepotrzebne skreślić) kraj na drugim Brzegu... Kaj? Do Aldrajchu? A paszport mosz? Gorole z Aldrajchu są dla Hanysów ze Śląska jak hobbici z Shire dla hobbitów z drugiego Brzegu, zza Brandywiny, z tak odmiennego od Shire'u Bucklandu.
Dlaczego więc Aldrajch? W moim blogu dotknę nie raz tego, o czym mówi etymologia tej nazwy: Królestwa Rzeczy Minionych, Prastarej Dziedziny. Będzie więc tu trochę o wartościach, które dzisiejszemu światu wydają się czasem passé, niewygodne i niemodne, będzie trochę o grzebaniu pośród korzeni pojęć, słów i nazw, będzie też wreszcie czasami o tym jedynym w swoim rodzaju miejscu na ziemi, jakim jest pogranicze śląsko-galicyjsko-zagłębiowskie (kilkanaście kilometrów od miejsca, z którego piszę znajdował się Dreikaiserreichsecke, Trójkąt Trzech Cesarzy, czyli przed stu laty granica między Prusami, Rosją i Austro-Węgrami). No i coś o moich podróżach z Aldrajchu - tam i z powrotem...
Sam nie wiem, czym stanie się ten zakątek internetu. W każdym razie zapraszam wszystkich, którzy tu zajrzą do lektury i komentowania moich bazgrołków, grafomanii i dyrdymałek...
Cieszę się, że masz teraz bloga. Już widzę, że piszesz ciekawe rzeczy :-) Owocnego blogowania życzę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zapowiada się smakowicie. Życzę powodzenia i obiecuję wracać tutaj często.
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki! A ja niebawem stworze tu listę linków do ulubionych blogów i nie zabraknie tam ani blogu Hyalemki, ani Jasia Oko ;-)
OdpowiedzUsuńJaki rozpęd, tyle wpisów na początek... ;-) Ja też życzę powodzenia, niech ci tego rozpędu starczy na jak najdłużej. :)
OdpowiedzUsuń"a wcześniej Księstwo Siewierskie, na którego obszarze znajduje się Sosnowiec (w którym mieszkam) należało do Rzeszy w średniowieczu (od XIV do XV w.)"
OdpowiedzUsuńNie do końca, przyjacielu, z tym się zgodzę. Prawdą jest, że Księstwo Siewierskie było własnością książąt śląskich do XV wieku. Faktem jest, że w średniowieczu (jeśli dobrze pamiętam w XII/XIII wieku) przez krótki okres czasu dzisiejsze Zagłębie podlegało książętom śląskim. Rejon obecnego Sosnowca jednak, jak i Będzin (istotne w tamtym czasie miasto) nie należało nigdy do Księstwa Siewierskiego, lecz do Królestwa Polskiego.
Anonimowy Michale, masz dużo racji. A jednak znaczna część dzisiejszego Sosnowca należała do Księstwa Siewierskiego. A że Niemcy wcielili np. Będzin (pod nazwą Bendsburg) do Altreichu, to sprawa przedziwna, bo Będzin chyba nie był też częścią Neu-Schlesien po III rozbiorze, prawda?
OdpowiedzUsuńI jeszcze jedno. Bardzo Podoba mi się pomysł na Twój blog. Jak piszesz, ja, jest żech Ślonzokiym i mieszkasz w Zagłębiu, oraz Gorole z Aldrajchu są dla Hanysów ze Śląska jak hobbici z Shire dla hobbitów z drugiego Brzegu, zza Brandywiny, z tak odmiennego od Shire'u Bucklandu. A co ja mam powiedzieć? Co dziennie przekraczam granicę 2 razy - do prazy i z pracy. I to gdzie! Na głębokim Śląsku! Rybnik! Co ja, gorol, tam robię? ;-)
OdpowiedzUsuńMav.
Drogi Reikhardusie! Do Niemiec włączyli nas hitlerowcy myślę głównie ze względu na zasoby naturalne. A co do okresu między III rozbiorem, a Księstwem Warszawskim, to zdaje mi sie, że byliśmy (znaczy Będzin) w Neu-Schlesien. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nawet zamek dostał się w ręce jakiegoś odłamu Hohenzolernów.
OdpowiedzUsuńMav.
Tak, myślę, że mieszkanie na pograniczu kultur jest bardzo ciekawym doświadczeniem. Ten blog ma m.in. pokazać, jak ja to przeżywam i jak jest to dla mnie ważne. Ja sam jestem po mieczu Galicjaninem (rodzina wywodzi się aż spod Lwowa) a po kądzieli zakorzenionym w śląskiej ziemi Hanysem. A urodziłem się w innej zupełnie krainie - w pamiętającym carskie czasy Sosnowcu (będzie tu też o odkrywaniu rosyjskich i żydowskich śladów w Sosnowcu, o tak!).
OdpowiedzUsuńDzięki, Maveru, za głos.
A ja, jakem Maveru, będę co jakiś czas wciskał swoje trzy grajcary jako Będziniak z galicyjskimi korzeniami. :-D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Będę co jakiś czas wpadać, bo na pewno znajdzie się to coś wartego przeczytania.
OdpowiedzUsuńLord Ya
Myli się Pan, ponieważ Księstwo Siewierskie nie należało nigdy do Rzeszy.
OdpowiedzUsuńniestety 1939 -1945 należało,
Usuńi w sredniowiecu też, od hołdu księcia raciborskiego na rzecz Króla czeskiego do momentu sprzedaży biskupom Krakowskim
księstwo siewierskie było częścia księstwa bytomskiego, wcześniej cieszyńskiego, jeszcze wcześniej opolsko-raciborskiego, jeszcze wcześniej księstwa krakowskiego tak jak kasztelania bytomska oraz tereny pod tychami-paprocany
OdpowiedzUsuńdobre, dobre, pozdro.... ;-)
OdpowiedzUsuńszczerze, to bezsilność jakąś w tych dywagacjach widzę, a przecież toć to historyja tylko, jasne, że zacnie Panowie rozprawiają o niej, ależ ile to zmieni? a co wnosi do przyszłości narodu? hahahaha
OdpowiedzUsuńpo...działy mnie zawsze śmieszyły, ci stąd tamci stamtad, po co to?
może dlatego, że uważam, należy przyjąć jedną (prawdziwą) opcję patrzenia na jestestwo swoje i innych, i bez kozery powiem nie jestem Waszym krojcokiem! pozdrawiam serdecznie wszystkich piszących blogi, komentarze i nie tylko! Ave! ;-)
Krojcok to mieszaniec, a nie krajan ...
UsuńPoczytajcie książkę Antony Oskara Klaußmanna: "GÓRNY ŚLĄSK PRZED LATY" (tyt. oryginalny Oberschlesien vor 55 Jahren und wie ich es wiederfand1). Dużo informacji o pograniczu.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Także i ona zainspirowała ten blog. Dzięki, Anonimowy :-)
OdpowiedzUsuńJestem z Sosnowca, ale jestem przyjaźnie nastawiony do Ślązaków, bo po prostu ich lubię. :) Mam znajomych w Mikołowie i Murckach. Chodziłem do szkoły w Szopienicach, pracowałem na Śląsku. I też se lubia kapke pogodać. I nawet jeśli czasem się pomylę, nikt mi nie powinien nic pedzieć, bo Wos szanuja.
OdpowiedzUsuńżeby zrozumieć skąd pochodzi słowo altrajch,trzeba zrozumieć dowcip, rok 1945 "15 staje na rynku w Katowicach i szafner krzyczy, Katowice rynek dyrektorzy i personalni wysiadać"
OdpowiedzUsuńA całe Zagłębie i nie tylko w latach 1939 - 1945
należało do Altreichu
A pełne brzmienie to a co Sosnowiec to nie altrajch, bo skąd byli ci niby lepsi Polacy
Nie do końca rozumiem, Anonimowy. Ale spoko... Dziś już na szczęście nie ma takiej sytuacji, że z nadania PZPR przywożono na Śląsk kadrę kierowniczą z Sosnowca. Ta sprawa dotyczy poprzednich pokoleń i chyba kompleksów nie trzeba przenosić w przyszłość.
OdpowiedzUsuńBrynica nie jest granicą slasko małopolska
OdpowiedzUsuńpas graniczny byl płynny i zmieniał sie
wraz z włosciami panów feudalnych. Granicą
dwoch krain jest rozlewisko dorzecze Brynicy
Przemszy, a dokładniej granica biegnie od połnocy
od garbu tarnogorskiego, przez płaskowyz głubczycki do podbeskidzia. Spekulacje o granicy na Przemszy są mgliste i wzięte z chodnika i dupiatych rozmów pseudointeligentów.
Od XII-XIII wieku, kiedy panujący nadali ziemię kosciołowi i rcyerstu - dokładne oznaczenie granic za pomocą kopców grnicznych stawało się coraz ważniejsze. Dokładne granice liniowe istniały już w XIV wieku. Wcześniej rzeczywiście nie było granic liniowych, tylko szerokie pasy pograniczne.
Usuń