Druga połowa września 1994 roku. Jestem w Taizé, małej burgundzkiej wiosce, gdzie jak co roku dołączam do wspólnoty i biorę udział w jej życiu - modląc się, pracując, dzieląc wszystkim ze wszystkimi. Jednak ten wrzesień jest szczególny. Prawdopodobnie zaważył na całym moim życiu. Tydzień spędzony w tak zwanej "grupie ciszy" i pogłębione rekolekcje tamtego czasu, samotne wędrówki do Flagy, Mont, Ameugny, noce modlitwy w romańskich kościołach... Ale przede wszystkim ta jedna jedyna chwila, gdy poczułem Obecność i Sens w ciszy, która była taką mocą, że musiałem opuścić kamienne, mroczne wnętrze kościółka. W czasie "ciszy" miałem w mojej celi ikonę Andrieja Rublowa "Trójca Święta". Niedawno obejrzałem piękny film Tarkowskiego o tym XV-wiecznym malarzu świętych ikon. I przypomniałem sobie o zeszycie, który leżał 15 lat na półce z książkami. Chciałbym się z Tobą podzielić moimi przemyśleniami na temat tej niezwykłej ikony. Tekst przepisuję dokładnie z rękopisu...
Taizé (Francja), 20 września 1994 roku
Siedzę teraz zakłopotany przed rosyjską ikoną przedstawiającą Trójcę Świętą i tak naprawdę nie wiem, co ona ukazuje. Przed chwilą przyniosłem ją z przedpokoju. Jest duża. Reprodukcja przedstawia stary, odarty i pokryty mgiełką wieków wizerunek Trzech, siedzących przy jednym stole.
Autor to Andriej Rublow (1360/70-1430). Ikona została namalowana w 1411 roku. Oryginał znajduje się w Moskwie, w Galerii Trietiakowskiej.
Pośrodku stoi masywny, srebrny stół; jest w samym centrum ikony (1). Na stole jeden kielich wypełniony prawdopodobniej chlebem i winem. Nie, to Baranek Boży!
Wokół stołu na krzesłach czy też trzech tronach zasiadają trzy Postacie. Nachylają Swe głowy nad stołem. Są to wizerunki trzech typowych aniołów. I teraz nie wiem, mam dylemat. Czy są to aniołowie, goście Uczty, Wieczerzy, tworzący wspólnotę modlących się i będący jakby znakiem mistycznej obecności niewidzialnego Boga Jedynego w Trójcy Przenajświętszej... Stół byłby wtedy ołtarzem. Aniołowie adorujący swojego Pana.
Może to też być wizerunek Trzech Osób, które są Jednością we Wspólnocie, zasiadających przy jednym stole. Spożywają posiłek, będący znakiem Komunii. Tak czy inaczej, najważniejszy wydaje się tu JEDEN STÓŁ i JEDEN KIELICH. (...)
Robert B., który przed chwilą przyniósł mi ciasteczka, wytłumaczył mi trochę, co przedstawia ikona.
(1) Dziś wiem, że stół ukazano w tzw. odwróconej perspektywie, która po pierwsze służy ukazaniu świata "z drugiej strony rzeczywistości", po drugie zaś pozwala ukazać rzeczy, które w malarstwie realistycznym byłyby przez dany przedmiot zasłonięte.
c.d.n.
Komentarze
Prześlij komentarz