Rozważanie o Trójcy Świętej Andrieja Rublowa (2)


Ojciec po lewej stronie oczy skierowane ma na Syna [centralna postać]. Syn jest bliżej Ojca...


Wierzę (...) w Syna (...) który z Ojca jest zrodzony (...)
Duch Święty jest najdalej...

w Ducha Świętego (...) który od Ojca przez Syna pochodzi (...)
Ojciec skierowuje dwa palce w stronę Syna, Syn w stronę Ducha. Duch w dół [w kierunku modlącego się przed ikoną].

Kolor szat?

OJCIEC – pod spodem NIEBIESKA, na zewnątrz ZŁOTA
SYN – NIEBIESKA narzucona na BRĄZOWĄ
DUCH ŚWIĘTY – na NIEBIESKĄ narzucona ZIELONA

NIEBIESKI wspólny [jest] dla wszystkich Osób Trójcy (Jeden Bóg mieszkający w „niebie” – niebieskim) ZŁOTY u Ojca. Złoty to kolor odwieczności, trwałości, wreszcie chwały. BRĄZOWY u Syna. Czyżby kolor ziemi, nawiązanie do podwójnej natury Pana Jezusa: Boga-Człowieka? ZIELONY u Ducha [Świętego]. Kolor życia, nieśmiertelności, wiosny, odradzania się, nadziei.


Nad Ojcem budynek – to chyba Świątynia, Dom Boga Izraelitów.
Nad Synem krzew – może Winorośl. „Jesteś Panie winnym krzewem”
Nad Duchem strumień wody żywej?


Wszystkie Osoby [Trójcy Świętej] jako współistotne w lewych dłoniach dzierżą laskę – symbol władzy [nad Stworzeniem] i zasiadają na tronach. Patrz też Rdz 18 – Bóg w gościnie u Abrahama! (1) Uwaga – stół ma cztery boki, ale zasiadają tylko trzy Osoby. Czwarty bok stołu jest otwarty dla nas. To cudowne, jak wielkiej wiary był ten prosty pasterz, stary Abraham. Zaufanie całkowite, pełne ukochanie swojego Pana. On wiedział, że wszystko co jest wolą Boga, musi być dobre, że Bóg nie może ofiarować nic oprócz miłości. Że miłość jest wszystkim, a tam gdzie nie ma miłości jest nic[ość].

W najskrytszych głębinach
ludzkiej osoby tkwi oczekiwanie Obecności. Wiedz, że to proste pragnienie Boga jest już początkiem wiary. (...)

* * *


Taizé, 21 września 1994 roku


Przez ostatnie dni rozmyślam nad treścią ikony A. Rublowa. Jeśli IKONA jest szczególnym miejscem spotkania się z tajemnicami naszego zaufania, miejscem, które w cudowny sposób umożliwia nam otwarcie naszych serc na odwieczne Boże pragnienie miłości, to szczególnie ta ikona, obraz tajemnic TRÓJCY, może stać się okazją do uwielbienia naszego Pana, poprzez przyjęcie Jego daru.

Abraham spojrzawszy dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich podążył (...) na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: „O PANIE, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!” (...) A ONI mu rzekli (...) (Rdz 18,2-5)
Wielu ojców Kościoła ten fragment Księgi Rodzaju uważało za intuicyjne odkrycie tajemnicy Trójcy Świętej. Rąbka tej tajemnicy, której pełny obraz znajdujemy w Ewangelii. Znajdująca się obecnie w Galerii Trietiakowskiej w Moskwie ikona Andrieja Rublowa z 1411 roku to próba przybliżenia się choćby o krok do tego niepojętego dla nas misterium. Dostrzegamy „trzech ludzi naprzeciw siebie”. Postacie zasiadają przy jednym stole. Są względem siebie równorzędne. Łączy je wspólna cecha: zasiadają na tronach z podnóżkami i trzymają w dłoniach te same berła, u ramion wyrastają im skrzydła złotopióre, głowy otoczone są chwałą świętych aureoli. Wszystko to, to znaki Bożej Świętości, Chwały i Potęgi. Trzy Osoby Jedynego Boga, Króla Wiecznej Chwały. Tu kończą się możliwości naszego poznania.

Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i dar jedności w Duchu Świętym niech będą z wami wszystkimi! (1 Kor) (...)
W centrum ikony na wprost nas dostrzegamy postać SYNA. Syn Boży, Chrystus Jezus, zwrócony jest całą Swoją sylwetką w naszym kierunku. „Ojciec posadził [Go] na wyżynach niebieskich (...) i wszystko poddał pod Jego stopy” (Ef 1, 20-22); „i darował Mu imię ponad wszelkie imię (...) aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM, ku chwale Boga Ojca” (Ef 2,10-11). Jest otoczony chwałą, wyniesiony [z naszej perspektywy] ponad pozostałe postacie, Jego głowa znajduje się wyżej niż głowy Ojca i Ducha. Oczywiście w naszych oczach, gdyż w rzeczywistości trzy Osoby są współistotne. Chrystus znajduje się w środku KIELICHA utworzonego przez sylwetki Ojca i Ducha Świętego.


Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie (J 14,6)

Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje (...). Pijcie wszyscy, to jest krew Przymierza.
Jezus ustanowił Eucharystię jako Nową Paschę, ofiarę Nowego Przymierza i nieustanną pamiątkę, zapowiedź i zadatek mesjańskiej uczty eschatologicznej. Poprzez Eucharystię wchodzimy w niepojętą Komunię z Bogiem w Trójcy.
Stół dla mnie zastawiasz (...), mój kielich jest przeobfity (...) (Ps 23,5)


Przypis (1). Po pierwszej części tego tekstu apisał do mnie Tadeusz A. Olszański dodając garść wiedzy do rozważań laika: "(...) bizantyńska ikona Trójcy Świętej to tzw. "Gościnność Abrahama", scena, gdy trzech aniosow odwiedza patriarchę pod dębami Mamre. Stąd stół, drzewo w tle, a na większości ikon - także niewielkie figury Abrahama i Sary, usługujących aniołom (Rublow je pominął - i był to krok genialny, podobnie jak niewielkie zróżnicowanie postaci i ukazanie ich we wzajemnej relacji), stąd też baranek na misie (a zarazem Baranek Boży w kielichu). Przedstawieni aniołowie nie adorują Pana, lecz przedstawiają Trzy Osoby Boże; w teologii tej ikony (bo ona obrosła pokaźną literaturą) nie ma zgodności, która z postaci przedstawia którą Osobę (postaci nie są opisane, jak zazwyczaj na ikonach). Panuje zgodność, że postacią centralną jest Syn, spór - czy Ojciec jest po prawej, czy po lewej. Dom nad lewą postacią bywa uważany za "dom Ojca", ale nie jest to oczywiste. Ta niejednoznaczność i kolistość jest także wielka, genialna.

c.d.n.

Komentarze

Prześlij komentarz