Moi pradziadkowie z rodu Wowro

Oto kolejni moi matczyni pradziadkowie (poza Rudolfem i Julią Wolf, których opisałem w mojej Wolfingssadze). To Jan Wowro i Magdalena z.d. Stefańska. Wowrowie przybyli na Śląsk z ziemi krakowskiej, z miejscowości Kamień w gminie Rybna, w powiecie krakowskim i pierwotnie nazywali się Wawro (jest to staropolski wariant imienia Wawrzyniec, a zatem jest to nazwisko odimienne; już w 1870 wymienia się w Roździeniu siodłaka (kmiecia) o nazwisku Wowro). Wowrowie mieli dwie córki - moją babcię Emilię (1915-1992) oraz jej młodszą siostrę Martę (1917-1947).

Jan Wowro (ur. 20 grudnia 1885 r. w Roździeniu) był synem Antoniego Mikołaja Wawro (w dokumentach Anton Nikolaus Wawro), ur. 14 września 1858 w Kamieniu w Galicji (w Kamieniu wciąż mieszka wielu Wawrów - na tamtejszym cmentarzu łatwo znaleźć groby z tym nazwiskiem). Był dyplomowanym ślusarzem. Zginął tragicznie podczas pracy w zakładach w Hucie Laurze (dziś Zakłady Zbrojeniowe w Siemianowicach Śl.) - zabiła go podobno sprężyna, która wystrzeliła z jakiegoś urządzenia. Jego żona, moja kochana prababcia Magdalena wyszła potem za mąż po raz drugi za Sylwestra Markefkę (zm. 1971), który pozostawił po sobie dwie kamienice w Szopienicach. Magdalena z.d. Stefańska była córką Karola Stefańskiego (ur. 26 marca 1859 w ówczesnym Eichenau czyli Dąbrówce; jego rodzice to Franz Stefański, ur. 1824 w Bogucicach i Katherin Schubert, ur. 1824) i Katarzyny z.d. Schultz (ur. 11 kwietnia 1856 w Mysłowicach; jej rodzice to Johann Schultz, ur. 1830 w Bieruniu Starym i Josepha Jaworski, ur. 1829 w Mysłowicach). Magdalena miała rodzeństwo: Konrada i Emmę.

Magdalena i Jan Wowro
Magdalena z córkami Emilią i Martą


Komentarze