Drybok, Grudziądz i Wdzydze – starożytności gockie

Germańskie nazwy na terytorium północnej Polski (na podst. Z Babika)
Na Tolkniętym zajmuję się gdańskimi korzeniami prof. J.R.R. Tolkiena, to tutaj czas przyjrzeć się germańskim nazwom miejscowym na obszarze Pomorza i Wielkich Jezior, gdzie żyli pierwsi Tolkienowie. To tereny archeologicznej kultury wielbarskiej (patrz mapa), czyli ziemia wymienionych w poemacie Widsith "Gotów Wiślańskich":
Wulfhere sohte ic ond Wyrmhere; ful oft þær wig ne alæg, þonne Hræda here heardum sweordum ymb Wistlawudu wergan sceoldon ealdne eþelstol ætlan leodum. 
'Wulfhera nawiedziłem i Wyrmhera, często tam walka nie ustawała, kiedy Hredów wojsko twardym mieczem obok Gotów Wiślańskich puszczy bronić musiało, starej ojczyzny, przed wojami Attyli.' 
Wiele lat temu nałożyłem dane toponomastyczne (na podstawie monumentalnego dzieła Z. Babika Najstarsza warstwa nazewnicza na ziemiach polskich, Kraków 2001) na mapę kultur archeologicznych (z Wielkiej Historii Polski, t. 1). Myślę, że wynik zainteresowałby Profesora, który od najmłodszych lat fascynował się językami germańskimi i świetnie poznał język gocki. Najbliżej Gdańska (który niegdyś też podejrzewano o germańską etymologię, łącząc tę nazwę z przekazaną przez Jordanesa nazwą Gothiscandza, która prawdopodobnie pochodzi od goc. *gutisk-an[d]ja 'gockie pogranicze, kres' – Wikipedia; albo po prostu z germ. *Geutanisk- 'gocki'*) płynie rzeka Drybok, która najpewniej składa się z elementów Dry-bok, a -bok, jak w innych podobnych nazwach na naszych ziemiach, pochodzi od germ. *baki-, *bakiz 'potok, niem. Bach, ang. beck'). Pierwszy element jest niejasny**.

Kolejna nazwa to Grudziądz, dla której Babik proponuje germańską etymologię z końcówką -ing/-ung. I znów pojawia się problem -t- > -d-, bo najłatwiej byłoby Grudziądz skojarzyć z gockim plemieniem Greutungów (słow. Grudziądz < germ. *Greutung), ale dziś jeszcze nie potrafimy wyjaśnić, jak -t- dostało się do słowiańskiego jako -d-. Moim zdaniem związane jest to z pośrednictwem Wenedów. Babik zwraca uwagę, że nazwa miasta może wywodzić się od nazwy obiektu terenowego w tej okolicy - stromego wzgórza nad Wisłą, na którym zbudowano osadę (Babik, str. 128).

Trzecia nazwa to Wdzydze, nazwa jeziora, która ma być może coś wspólnego z nazwą rzeki Wdy (Babik opisuje, że niektórzy autorzy łączyli Wdę z opisanymi przez Jordanesa Widiwariami). Niedaleko Wdzydz znajdują się słynne sądowe kręgi kamienne Gotów w dzisiejszych Odrach i Węsiorach, a także osady kultury wielbarskiej. Babik nazwę interpretuje jako słowiańskie *Vьdędz'ь > *Wdziądz > mn. Wdziądze > dziś Wdzydze (Babik, str. 300-301). Ta forma miałaby być pożyczką od germańskiej, gockiej formy z typowym dla Skandynawii (skąd Goci przybyli na ziemie dzisiejszej Polski) elementem -ing/-ung. A zatem *Vidung?

Chcę jeszcze przypomnieć mój artykuł "Mroczna Puszcza jest tu", gdzie opisuję gockie zainteresowania Profesora Tolkiena (to najpopularniejszy tekst na Tolkniętym). Ciekawe, czy Profesora zainteresowałaby informacja o jego pochodzeniu z Gothiskandzy, z praojczyzny Gotów?


_________________________

* U Babika wygrywa słowiańska etymologia od hipotetycznej (bo nigdzie jej nie nie odnotowano) nazwy rzeki *Gdania (Motława?). Zakłada on jednak, że możliwa jest też etymologia od *Gudanisk 'gocki', ale badacz pisze: "Wystarczy jednak zauważyć, że pobyt Gotów w okolicach Gdańska przypada na okolice przełomu er, gdy nazwa etniczna Gotów miała już z całą pewnością przesuwkowe -t-. Kto zatem zapożyczyłby i przekazał Słowianom nazwę starszą, pochodzącą zresztą z okresu, gdy na korzyść pobytu na tym terenie Pragotów brak jakichkolwiek argumentów historycznych? (Babik, str. 381). A może jednak warto wziąć pod uwagę pośrednictwo jakiegoś lokalnego ludu (kentumowych Wenetów?), którzy przekazaliby formę z -d- przybyłym na te tereny Słowianom (którzy zasymilowali Wenetów)?  Być może był to język tego typu, który spowodował, że germańskie Gut- 'Gota' stało się litewskim Gudai 'Białorusini, dawniej Polacy'), choć w jaćwieskim-narewskim pozostało Guti 'Krzyżacy' (patrz "Pogańskie gwary Narewu").

** Nie wiemy, w jaki sposób germańskie þ miałoby przejść w słowiańskie d. Moim skromny zdaniem możliwe jest to, gdy przyjmiemy pośrednictwo języka (substratowego, może wenedzkiego?), dzięki któremu Słowianie zastaliby þ jako d.

Komentarze