Derdziński, дырда i dryblas

Najbliżsi genetyczni krewni Derdzińskich to rody polskiej szlachty pochodzenia bałtyjskiego,
np. Skłodowscy i Nienałtowscy

Moi męscy przodkowie wywodzą się
od Prusów/Jaćwingów
W kilku miejscach na moim blogu starałem się rozwiązać zagadkę mojego nazwiska – Derdziński (patrz szczególnie tutaj i tutaj). Z badań genetycznych mojej linii męskiej (czyli właśnie linii Derdzińskich, którzy zapewne jeszcze w XVIII wieku nazywali się Derdami) wynika, że moi przodkowie w czasach przednowożytnych mieszkali w bałtyjskiej części Europy. Haplotyp R1a-YP350+ charakteryzuje ludzi o pruskim lub jaćwieskim pochodzeniu (najbliżsi genetycznie Derdzińskim są Skłodowscy i Nienałtowscy, którzy pochodzą od tych samych pruskich przodków, np. Skłoda i Windyki z Prus, którzy byli prawdopodobnie pruskimi przodkami po kądzieli protoplasty rodziny Tolkienów!)

Przypuszczam dziś, że mój prapradziadek Wojciech Derdziński, mąż Salomei z domu Wąsowicz urodził się w okolicach Augustowa (albo rodzili się tam jego przodkowie; co ciekawe, nazwisko Wąsowicz również występuje w tamtej części współczesnej Polski) i w wyniku jakichś kolei losu (być może szykan ze strony władz rosyjskich) przeniósł się do austriackiej (wówczas) Galicji, gdzie w Krysowicach k. Mościsk urodził się w 1852 mój pradziadek, Franciszek Derdziński. Z książek o samym Augustowie wiemy, że Derdzińscy (zwani wcześniej Derdami) mieszkali od co najmniej XVII wieku w Turówce k. Augustowa (do niedawna wciąż mieszkali tam Derdzińscy, o czym przekonałem się podczas mojej ubiegłorocznej wyprawy do tej wsi). Bałtyjskie i podlaskie koneksje mojej rodziny mogą być też wskazówką co do etymologii naszego derdzińskiego nazwiska.

Wprawdzie w języku polskim przydomek Derda (z wariantem Dyrda) można wywodzić od czasownika dyrdać, i jego wariantu derdać 'biegać pospiesznie drobnymi krokami' (dla naszych przodków nie miało większego znaczenia to, czy się mówi dyr-, czy der-; więcej o powiedzeniu w dyrdy / w derdy przeczytacie tutaj), ale z uwagi na położenie Augustowa w dawnym Wielkim Księstwie Litewskim na pograniczu jaćwiesko-polsko-ruskim postuluję, aby powiązać to słowo z białoruskim дырда (dyrda) 'dryblas, człowiek wysoki, długonogi'. Nazwisko Derda/Dyrda występujące na wschodzie Polski tak właśnie objaśnia Słownik historycznych nazw osobowych i elementów identyfikacyjnych Białostocczyzny (XV-XVII wiek), t. I, Białystok 1997. Białoruskie Dyrda 'Dryblas' ma też coś wspólnego z naszym powiedzeniem dać dyla. Obie formy pochodzą od prasłowiańskiego *dylь 'dal'. W języku rosyjskim białoruskie dyrda to dyłda.

Etymologia dyrdy 'dryblasa' w radzieckim słowniku etymologicznym języków słowiańskich (źródło)

Ja sam mam 180 cm wzrostu i tę cechę odziedziczyłem raczej po rodzinie Derdzińskich, a nie po górnośląskiej rodzinie mojej mamy, gdzie przeważają osoby niższego wzrostu. Derdzińscy mają też pociągłe twarze i ogólnie wyglądają podobnie do Polaków z północy kraju (czyli mają cechy nordyczne). Poniżej przedstawiam zdjęcie brata mojego taty, Heńka Derdzińskiego:



Komentarze